niedziela, 6 kwietnia 2008

POLSKA - USA

26 marca (dziękuję tym co pamiętali, a szczególnie tym co męczyli się cały dzień z jednym opisem na gg) byłem w Krakowie na meczu Polska - USA (0:3).
Jak wszyscy wiedzą, że jestem zapalonym kibicem.



Dobra, teraz na serio. Prawda jest taka, że chciałem pojechać na ten mecz bo nigdy jeszcze nie byłem na meczu reprezentacji. I powiem, że naprawdę warto było pojechać, pomimo tego, że Polska przegrała. Warto było pojechać dla samego zobaczenia naszych wspaniałych kibiców i ich dopingu.





Była świetna zabawa ;) Pierwszy raz widziałem na żywo fale meksykańską ;P

Ekipa z "czerwonego dżipa"


Stadion

Rozgrzewka ;)

Stadion prawie pełny ;P

Jeden z nielicznych strzałów naszej reprezentacji na bramkę

Jeszcze Leo na koniec

2 komentarze:

  1. Toś se wybrał mecz, żeby zaliczyć jako pierwszy reprezentacji :P

    Ale wierzę, że samo to bycie tam jest niesamowitym przeżyciem!


    Czekamy na więcej zdjęć :)

    OdpowiedzUsuń