Chciałoby się zrobić grilla ale pogoda coś nie za bardzo zachęca. Czyli zostają nam tylko wspomnienia (z zeszłego tygodnia) ;P
31 marca zrobiliśmy sobie grilla (urodzinowego).
na początku to nie wyglądało tak ciekawie ;P
na szczęście starszy ogniomistrz Szakal z jego wiernym małym kompanem poradzili sobie ;P
Grill był niedaleko wszystkim dobrze znanego miejsca - po prostu ciągnie nas tam ;P
Chodziło oczywiście o salę wykładową ST-1 a zdjęcie biedronki to tak przypadkiem. (fot. Szakal)
Teraz parę zdjęć z zabawy ;P
Gąba:
Oraz powrót do akademika.
poniedziałek, 7 kwietnia 2008
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
jakieś grube te kiełbachy ? czy aby napewno to sa kiełbasy ?? mi to na parówy wygląda ;/
OdpowiedzUsuńa sdjęcie stonki robi wrażenie :D
Mam nadzieję, że wkrótce też będę mogła grillować z Wami! :p
OdpowiedzUsuń