na początek zaopatrzenie...


jak widać różne rzeczy można było kupić na błoniach...


można było spotkać starych znajomych:

i poznać sporo ciekawych ludzi:


niektórzy byli w dobrej formie:

inni zaś w troszkę gorszej:

ale potańczyć można było ;P

tu specjalne pozdrowienia do Kallenhusen :D

niedziela chyba udana...

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz